Chińczycy rezygnują z walki o Senkaku? Wycofali okręty

Chińczycy rezygnują z walki o Senkaku? Wycofali okręty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wszystkie chińskie okręty patrolowe opuściły po raz pierwszy od tygodnia wody w pobliżu spornych, administrowanych przez Japonię wysp Senkaku (chiń. Diaoyu) na Morzu Wschodniochińskim, fot. PAP/EPA/HOW HWEE YOUNG
Wszystkie chińskie okręty patrolowe opuściły po raz pierwszy od tygodnia wody w pobliżu spornych, administrowanych przez Japonię wysp Senkaku (chiń. Diaoyu) na Morzu Wschodniochińskim - poinformowała w niedzielę japońska straż przybrzeżna.

Co prawda - jak podaje agencja Kyodo - japońskie służby przybrzeżne zauważyły w pewnej odległości od wysp 10 chińskich rybackich łodzi patrolowych, lecz wszystkie te jednostki znajdowały się poza tzw. strefą przyległą.

Strefa ta to obszar morski przylegający do zewnętrznej granicy morza terytorialnego, na którym państwo nadbrzeżne ma kontrolę w odniesieniu do obcych statków, w ściśle określonych dziedzinach i zakresie.

Od wtorku łącznie 20 chińskich okrętów wpłynęło albo na japońskie wody terytorialne, albo właśnie do strefy przyległej w pobliżu bezludnych wysp w związku z nasilającym się sporem o nie między Tokio a Pekinem.

Zaostrzenie sporu terytorialnego wywołała decyzja rządu Japonii o wykupieniu od prywatnego japońskiego właściciela wysp, które według Pekinu podlegają suwerenności Chin. Decyzja spowodowała gwałtowne protesty antyjapońskie w Chinach.

14 września do wysp Senkaku zbliżyło się pierwszych sześć chińskich jednostek patrolowych. MSZ w Pekinie poinformowało w komunikacie, że okręty prowadziły nadzór morski; wcześniej wyspy odwiedzali japońscy nacjonaliści.

Sporne wyspy od lat administrowane są przez Tokio. Chińczycy zgłaszają do nich roszczenia, a stroną sporu jest też Tajwan. Wyspy znajdują się w pobliżu bogatych łowisk i prawdopodobnie dużych złóż ropy naftowej i gazu.

mp, pap