"Atak Izraela na Iran jest realny"

"Atak Izraela na Iran jest realny"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Brzeziński (fot. PAP/Piotr Wittman) 
Atak Izraela na Iran jest realny, a przy zaangażowaniu USA jego konsekwencje dla stabilności politycznej i gospodarczej świata byłyby bardzo groźne - mówił w Sopocie Zbigniew Brzeziński podczas Europejskiego Forum Nowych Idei 2012 (EFNI).

- Konflikt jest potencjalnie realny, bo jego rozpoczęcie nie zależy tylko od decyzji USA; decyzje Izraela - jeśli to nastąpi - będą podjęte tylko przez kilka osób: premiera, ministra obrony, ewentualnie paru innych skrajnych polityków. Większość Izraelczyków, jak również większość społeczeństwa żydowskiego w Ameryce wojny nie chce, ale ta wojna mimo tego może nastąpić"- powiedział dziennikarzom Brzeziński, który jest gościem specjalnym międzynarodowego spotkania świata biznesu i polityki EFNI w Sopocie.

Doradca byłego prezydenta USA Jimmy'ego Cartera ds. bezpieczeństwa narodowego podkreślił, że celem Izraela jest wciągnięcie do wojny USA, bo tylko w ten sposób można doprowadzić do zniszczenia potencjału wojennego Iranu. - Konsekwencje międzynarodowe będą szkodliwe nie tylko dla Ameryki i Izraela, ale będą dynamicznie destruktywne dla struktury i porządku międzynarodowego, stabilności gospodarczej świata - przestrzegał Brzeziński. Zwrócił uwagę na szczególne zagrożenie dla Europy, ze względu na to, że wojna amerykańsko-irańska na pewno się rozszerzy na szereg innych krajów w rejonie konfliktu.

Jego zdaniem Rosja może wykorzystać wojnę z Iranem, na której skupi się uwaga społeczności międzynarodowej, do zdecydowanego rozwiązania np. swojego konfliktu z Gruzją. - W sytuacji wojny nikt nie będzie w stanie interweniować, żeby ograniczać reakcje rosyjskie, a władze w krajach zagrożonych będą sobie zdawać sprawę z własnego osamotnienia - mówił.

Brzeziński wyraził nadzieję, że do izraelskiego czy też izraelsko-amerykańskiego uderzenia na Iran mimo wszystko nie dojdzie. Zaapelował też o wyraziste stanowisko USA. - Czy amerykańska opinia publiczna na taki rozsądek się zdobędzie - tego nie wiem. Umiarkowane podejście prezydenta Baracka Obamy do tej sprawy ma dostateczne, choć nieprzeważające poparcie publiczne - powiedział.

Izrael, który uważa program nuklearny Teheranu za zagrożenie dla swego istnienia, grozi prewencyjnymi atakami na irańskie instalacje nuklearne, uzasadniając to koniecznością zahamowania dążeń tego kraju do wyprodukowania broni jądrowej. Iran twierdzi, że jego program nuklearny ma charakter cywilny, ale państwa zachodnie sądzą, że nie ma on wyłącznie celów pokojowych.

USA, bliski sojusznik Izraela, ostrzegają, że mogą nie ograniczyć się do dyplomacji, aby pokrzyżować irańskie plany atomowe, a czas na negocjacje w końcu się wyczerpie. Waszyngton podkreśla, że Iran uzbrojony w broń atomową może wywołać nuklearny wyścig zbrojeń na Bliskim Wschodzie, a ponadto Teheran wspiera dyktatorski reżim w Syrii i sponsoruje terrorystów.

EFNI jest organizowane po raz drugi przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych Lewiatan we współpracy z europejską federacją pracodawców BusinessEurope, miastem Sopot oraz polskimi i międzynarodowymi firmami i instytucjami. Wśród gości są m.in.: amerykańscy intelektualiści Benjamin Barber i George Friedman, były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow, brytyjski historyk Norman Davies, francuski filozof Bernard-Henri Levy, były niemiecki komisarz UE Guenter Verheugen.

zew, PAP