Do wydostania się szkodliwych oparów doszło w fabryce koncernu spożywczego Kraft w mieście Bad Fallingbostel w Dolnej Saksonii, w Niemczech. Agencja dpa podała, że mieszkańcy okolicznych domów zostali ewakuowani.
W trakcie prac porządkowych 15 października pracownicy przez pomyłkę wylali 10 tysięcy litrów kwasu azotowego do zbiornika, zawierającego 14 tysięcy litrów ługu sodowego. Doszło do reakcji chemicznej i wydzielenia chmury oparów szkodliwych dla dróg oddechowych i skóry.
Według dpa około 1800 mieszkańców okolicznych domów zostało ewakuowanych, zamknięto też odcinek autostrady A7 w okolicy Walsrode i wstrzymano ruch kolejowy. W nocy z poniedziałku na wtorek chmura oparów się rozproszyła, ale zagrożenie nie minęło, bo w zbiorniku z niebezpieczną mieszanką znacznie wzrosła temperatura.
- Zbiornik może eksplodować - przyznał rzecznik straży pożarnej Stephan Meier. Według niego prace nad unieszkodliwieniem niebezpiecznej mieszkanki potrwają jeszcze wiele godzin.
dpa, arb
Według dpa około 1800 mieszkańców okolicznych domów zostało ewakuowanych, zamknięto też odcinek autostrady A7 w okolicy Walsrode i wstrzymano ruch kolejowy. W nocy z poniedziałku na wtorek chmura oparów się rozproszyła, ale zagrożenie nie minęło, bo w zbiorniku z niebezpieczną mieszanką znacznie wzrosła temperatura.
- Zbiornik może eksplodować - przyznał rzecznik straży pożarnej Stephan Meier. Według niego prace nad unieszkodliwieniem niebezpiecznej mieszkanki potrwają jeszcze wiele godzin.
dpa, arb