"Groźba strajku jest zażegnana. Jest to pozytywny sygnał dla społeczeństwa i gospodarki" - powiedział szef związku Ver.di Frank Bsirske. Reprezentujący pracodawców minister spraw wewnętrznych Otto Schily podkreślił, że jest zadowolony z wyniku negocjacji. Osiągnięty kompromis znajduje się "na granicy finansowych możliwości kraju" - dodał. Wyniki negocjacji zaaprobować musi jeszcze związkowa komisja ds. umów zbiorowych.
Porozumienie przewiduje trzystopniową podwyżkę płac o łącznie 4,4 proc. - o 2,4 proc. od 1 stycznia 2003 r., o 1 proc. od 1 stycznia 2004 r. oraz o dalszy 1 proc. od maja 2004 r.
Podwyżka jest więc wyższa niż wcześniejsza propozycja komisji arbitrażowej (3 proc.),
Gospodarka niemiecka przeżywa recesję, mimo tego związkowcy wysunęli swoje żądania płacowe. Rząd RFN - uległ.
les, pap