Po tym jak na polecenie premiera Turcji, Recepa Tayyipa Erdogana policja wyparła z placu Taksim demonstrantów, zaczęli oni wznosić barykady w okolicach placu.
Premier zarządził „ewakuację” placu, ponieważ w Stambule ma odbyć się wiec zwolenników premiera i jego Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.
Wyparci demonstranci określili akcję policji mianem "masakry”. Po akcji nad placem jeszcze przez długi czas unosiły się opary użytego gazu.
Na ulice Ankary znowu wyszły tysiące ludzi, by wyrazić poparcie dla demonstrantów. W związku z decyzją premiera jeden z największych związków zawodowych zapowiedział na poniedziałek strajk generalny.
Służba zdrowia szacuje, że od rozpoczęcia protestów 31 maja br. 5 tysięcy osób zostało rannych, a co najmniej cztery zabite. Przez pierwsze 2 dni protesty były skierowane przeciwko decyzji o wycięciu parku Gezi na placu Taksim. Po próbie brutalnego stłumienia, w całej Turcji doszło do masowych wystąpień przeciwko władzy Erdogana oraz jego konserwatywnej polityce społecznej.
BBC, Rp.pl, Russia Today, ml
Wyparci demonstranci określili akcję policji mianem "masakry”. Po akcji nad placem jeszcze przez długi czas unosiły się opary użytego gazu.
Na ulice Ankary znowu wyszły tysiące ludzi, by wyrazić poparcie dla demonstrantów. W związku z decyzją premiera jeden z największych związków zawodowych zapowiedział na poniedziałek strajk generalny.
Służba zdrowia szacuje, że od rozpoczęcia protestów 31 maja br. 5 tysięcy osób zostało rannych, a co najmniej cztery zabite. Przez pierwsze 2 dni protesty były skierowane przeciwko decyzji o wycięciu parku Gezi na placu Taksim. Po próbie brutalnego stłumienia, w całej Turcji doszło do masowych wystąpień przeciwko władzy Erdogana oraz jego konserwatywnej polityce społecznej.
BBC, Rp.pl, Russia Today, ml