Ośmioletni chłopiec zmarł po tym, jak został przejechany przez pojazd biorący udział w paradzie z okazji Dnia Niepodległości. Do tragedii doszło w stanie Oklahoma.
Co roku z okazji Dnia Niepodległości ulicami amerykańskich miast przejeżdżają parady. W kolumnie jadą platformy na kołach, ozdobione kwiatami, przypominające o lokalnych lub narodowych bohaterach czy istotnych wydarzeniach. Jedna z takich parad odbyła się w mieście Edmond w stanie Oklahoma.
W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach 8-latek jadący na jednej z platform spadł i dostał się pod koła pojazdu. Kierowca nie zauważył zdarzenia i kontynuował jazdę. Chłopiec zmarł w wyniku odniesionych ran.
Policja stwierdziła, że kierowca nie złamał przepisów ruchu drogowego. - To był tylko straszliwy wypadek - powiedział James Hamm z policji.
zew, CBS
W niewyjaśnionych dotąd okolicznościach 8-latek jadący na jednej z platform spadł i dostał się pod koła pojazdu. Kierowca nie zauważył zdarzenia i kontynuował jazdę. Chłopiec zmarł w wyniku odniesionych ran.
Policja stwierdziła, że kierowca nie złamał przepisów ruchu drogowego. - To był tylko straszliwy wypadek - powiedział James Hamm z policji.
zew, CBS