Bahrajn i Kuwejt poparły wezwanie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, by Saddam Husajn zrezygnował ze stanowiska dla uniknięcia wojny.
Propozycja ta została zgłoszona w sobotę podczas szczytu krajów arabskich w Szarm el-Szeik, lecz nie była dyskutowana.
Szczyt w Szarm el-Szeik ujawnił głębokie podziały wśród krajów arabskich, jeśli idzie o ich stosunek do Iraku. Część z nich, pod przywództwem Egiptu i Arabii Saudyjskiej, opowiedziała się za wywieraniem presji na Bagdad, by podporządkował się żądaniom rozbrojeniowym ONZ. Druga grupa, której przewodzi Syria, opowiada się za udzieleniem poparcia Irakowi i odrzuca wojnę.
Minister spraw zagranicznych Iraku Nadżi Sabri powiedział, że propozycja Zjednoczonych Emiratów Arabskich to pomysł premiera Izraela Ariela Szarona. Rząd Kuwejtu oświadczył natomiast w niedzielę, że zmierza ona do "zaoszczędzenia regionowi niszczycielskiej wojny, która może poderwać pokój i stabilizację".
les, pap