Berlińscy radni z dzielnicy Friedrichshain-Kreuzberg rozważają otwarcie w dzielnicy pierwszej w mieście kawiarni-palarni marihuany.
Pomysł popiera większość radnych dzielnicy. Ich zdaniem, ma to ograniczyć lokalny handel narkotykami. Jak twierdzi burmistrz Monika Herrmann z Partii Zielonych w wywiadzie dla "Süddeutsche Zeitung", polityka zakazów stosowana w ciągu ostatnich kilku dekad nie powiodła się. Jego zdaniem, należy szukać innych rozwiązań. Kawiarnia powstałaby na terenie Görlitz Park. To tam spotykają się najczęściej wielbiciele marihuany z całego Berlina.
Niemieckie prawo zabrania co prawda sprzedaży narkotyków, ale dopuszcza wyjątki - "w celach naukowych lub innych w interesie publicznym".
eb, rp.pl
Niemieckie prawo zabrania co prawda sprzedaży narkotyków, ale dopuszcza wyjątki - "w celach naukowych lub innych w interesie publicznym".
eb, rp.pl