Zawód miłosny miał być powodem, dla którego ten człowiek chciał rzucić się z mostu. I pewnie by to zrobił, gdyby nie brawurowa interwencja jednego z policjantów.
[mm_1]]
Kolumbijczyk Miller Quiñonez próbował popełnić samobójstwo, skacząc z 60-metrowego wiaduktu w mieście Villavicencio, ok. 100 km od stolicy Kolumbii, Bogoty. Nieszczęśliwie zakochany mężczyzna był długo namawiany do zejścia z barierki przez policjantów. Podczas negocjacji jeden z funkcjonariuszy niepostrzeżenie zaszedł Millera od tyłu i mocno go chwycił. Wtedy na pomoc ruszyła reszta policjantów i mężczyznę udało się bezpiecznie sprowadzić na jezdnię. Teraz dochodzi do siebie w klinice w Villavicencio.
Most Caño Parrado jest częstym obiektem "zainteresowania" ze strony osób chcących popełnić samobójstwo. W 2013 r. trzy osoby odebrały sobie tam życie, a kolejne pięć udało się w ostatniej chwili uratować.
dż, CO CARACOL/x-news
Kolumbijczyk Miller Quiñonez próbował popełnić samobójstwo, skacząc z 60-metrowego wiaduktu w mieście Villavicencio, ok. 100 km od stolicy Kolumbii, Bogoty. Nieszczęśliwie zakochany mężczyzna był długo namawiany do zejścia z barierki przez policjantów. Podczas negocjacji jeden z funkcjonariuszy niepostrzeżenie zaszedł Millera od tyłu i mocno go chwycił. Wtedy na pomoc ruszyła reszta policjantów i mężczyznę udało się bezpiecznie sprowadzić na jezdnię. Teraz dochodzi do siebie w klinice w Villavicencio.
Most Caño Parrado jest częstym obiektem "zainteresowania" ze strony osób chcących popełnić samobójstwo. W 2013 r. trzy osoby odebrały sobie tam życie, a kolejne pięć udało się w ostatniej chwili uratować.
dż, CO CARACOL/x-news
