Armia Sudanu Południowego odbiła z rąk rebeliantów strategicznie położone miasto Bor – donosi BBC.
Ugandyjska armia poinformowała, że pomogła w operacja odbicia armii, podczas gdy rzecznik rebeliantów podkreślił, że wycofanie się z miasta było jedynie taktyczne.
Bor jest stolicą stanu Jonglei i w ciągu ostaniach kilku tygodni kilkukrotnie przechodził z rąk armii rządowej w ręce rebeliantów. W czasie gdy armii udało zdobyć się miasto próby podpisania zawieszenia broni trwają w Addis Abenie.
Otwart konflikt pomiędzy rebeliantami a armią rządową wybuchł 15 grudnia, gdy prezydent Salva Kiir oskarżył swojego byłego zastępcę o planowanie zamachu stany, czemu ten ostatni zaprzeczył. Dyskusja na szczytach władzy doprowadziła do walk na tle etnicznym, gdyż prezydent Kiir pochodzi z największej grupy plemiennej w Sudanie Południowym – Dinka, natomiast jego były zastępca z grupy etnicznej Nuer.
W ciągu miesiąca niemal pół miliona ludzi zostało wewnętrznie wysiedlonych. 16 stycznia do walk po stronie rządowej wałczyła się Uganda.
BBC, ml
Bor jest stolicą stanu Jonglei i w ciągu ostaniach kilku tygodni kilkukrotnie przechodził z rąk armii rządowej w ręce rebeliantów. W czasie gdy armii udało zdobyć się miasto próby podpisania zawieszenia broni trwają w Addis Abenie.
Otwart konflikt pomiędzy rebeliantami a armią rządową wybuchł 15 grudnia, gdy prezydent Salva Kiir oskarżył swojego byłego zastępcę o planowanie zamachu stany, czemu ten ostatni zaprzeczył. Dyskusja na szczytach władzy doprowadziła do walk na tle etnicznym, gdyż prezydent Kiir pochodzi z największej grupy plemiennej w Sudanie Południowym – Dinka, natomiast jego były zastępca z grupy etnicznej Nuer.
W ciągu miesiąca niemal pół miliona ludzi zostało wewnętrznie wysiedlonych. 16 stycznia do walk po stronie rządowej wałczyła się Uganda.
BBC, ml