Sąd w Ankarze podjął decyzję, która uprawnia funkcjonariuszy policji do przeprowadzania w mieście rewizji osób, mieszkań, samochodów i przeglądania dokumentów bez konieczności posiadania nakazu – informuje Hurriyet Daily News.
Turecki wymiar sprawiedliwości wydał zgodę na trwające przez 15 dni „generalne poszukiwania”, których celem jest zapobiegnięcie potencjalnym przestępstwom w stolicy kraju.
Policja wniosła o pozwolenie na prowadzenie przeszukiwań bez nakazu, aby wykryć wszelką nielegalną broń i materiały wybuchowe, które mogłyby naruszyć wszelkie aspekty bezpieczeństwa obywateli. „Generalne poszukiwania” obejmą sześć dzielnic: Çankaya, Altındağ, Keçiören, Mamak, Yenimahalle oraz Pursaklar. Potrwają jeszcze do 27 lutego.
Erol Aras, członek zarządu Izby Adwokackiej w Ankarze, skrytykował decyzję sądu, uzasadniając swoje stanowisko „traktowaniem trzech milionów mieszkańców miasta jako podejrzanych”. W jego ocenie ta sytuacja to „niewidzialny stan wyjątkowy”, ponieważ takie decyzje mogą zapadać tylko w momencie wprowadzenia takiego stanu, a ten nie został ustanowiony. Dodał, że jest to działanie niezgodne z prawem, które nie ma podstaw w tureckiej legislacji.
kl, Hurriyet Daily News
Policja wniosła o pozwolenie na prowadzenie przeszukiwań bez nakazu, aby wykryć wszelką nielegalną broń i materiały wybuchowe, które mogłyby naruszyć wszelkie aspekty bezpieczeństwa obywateli. „Generalne poszukiwania” obejmą sześć dzielnic: Çankaya, Altındağ, Keçiören, Mamak, Yenimahalle oraz Pursaklar. Potrwają jeszcze do 27 lutego.
Erol Aras, członek zarządu Izby Adwokackiej w Ankarze, skrytykował decyzję sądu, uzasadniając swoje stanowisko „traktowaniem trzech milionów mieszkańców miasta jako podejrzanych”. W jego ocenie ta sytuacja to „niewidzialny stan wyjątkowy”, ponieważ takie decyzje mogą zapadać tylko w momencie wprowadzenia takiego stanu, a ten nie został ustanowiony. Dodał, że jest to działanie niezgodne z prawem, które nie ma podstaw w tureckiej legislacji.
kl, Hurriyet Daily News