"Rosjanie mówią rzeczy, w które nikt nie wierzy", "Pachną naftaliną"

"Rosjanie mówią rzeczy, w które nikt nie wierzy", "Pachną naftaliną"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraina (fot. Wikipedia)
-Jeśli Ukraina znów wkroczy na drogę integracji europejskiej, to Unia Europejska będzie miała dla tego kraju jeszcze więcej zrozumienia, aby tę ofertę uczynić szybszą i bardziej szczodrą – mówił na antenie TVP Jacek Saryusz-Wolski, który jest jednym z czterech Polaków w delegacji Parlamentu Europejskiego na Ukrainę.
-Majdan jest z Julią Tymoszenko. Jest w żałobie ale też jest radosny, ma poczucie zwycięstwa, czci tych, którzy zginęli i jest pełen nadziei na pozytywną zmianę - mówił Jacek Saryusz-Wolski. - Ale nadal są czynniki ryzyka - dodał. Wyjaśnił, że czynnikami ryzyka są: kwestionowanie przez wschód kraju oraz Krym porządku ustanowionego przez Radę Najwyższą oraz próby wpływu na sytuację z zewnątrz.  -Rosjanie mówią rzeczy, w które  nikt nie wierzy. Pobrzmiewają tam tony propagandy sowieckiej, które pachną naftaliną  - mówił.

Julia Tymoszenko przemówiła na Majdanie wieczorem 22 lutego.. Była premier wzywała ludzi, aby nie rozchodzili się dopóki nie będą spełnione wszystkie żądania.

- Wszyscy wy jesteście bohaterami - powiedziała Tymoszenko do Majdanu. Dodała, że teraz widzi inną Ukrainę. Tymoszenko powiedziała, że Janukowycz powinien za wszystko odpowiedzieć.  

Była premier przeprosiła, również za wszystkich polityków. Dodała, że będzie gwarantem, tego że "Ukraina będzie taką, jaką wy chcecie". - Chcę, żebyście zobaczyli innych polityków, innych urzędników, którzy pracowaliby uczciwie - powiedziała Tymoszenko.  

Jak informuje portal lb.ua Majdan zareagował na pojawienie się Tymoszenko niejednoznacznie. "Jedni skandowali "Julia", inni, że nie zasłużyła na takie honory" - informuje korespondent lb.ua.  Julia Tymoszenko dziś wyszła na wolność, po trzech latach więzienia. Z Charkowa była premier od razu udała się do Kijowa. Najpierw Tymoszenko pojechała na ul. Chruszewskiego. - Żeby dotknąć miejsca, w którym stali ludzie, gotowi oddać swoje życie za Ukrainę - powiedziała była premier.  

Już wiadomo, że Tymoszeko będzie startować w wyborach prezydenckich, które zaplanowane są na 25 maja 2014 roku.

TVP Info, ml