Siwiec: Śmierć w pożarze to moralna wina władz Ukrainy

Siwiec: Śmierć w pożarze to moralna wina władz Ukrainy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Proukraińska demonstracja zaatakowana w Odessie przed prorosyjskich separatystów (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Jak powiedział w TVN24 Marek Siwiec, poseł Twojego Ruchu, podpalenie budynku w Odessie i śmierć ponad 30 separatystów moralnie i politycznie obciąża teraz nowe władze Ukrainy. Siwiec analogicznie odniósł się do sytuacji z lutego, kiedy "nieznani sprawcy" strzelali do uczestników Majdanu.
- Są niewinne ofiary po stronie buntowników, to fatalne dla władz w Kijowie. Zginęli niewinni ludzie, którzy jeszcze nie nabroili, mimo że mieli ochotę - mówił polityk, podkreślając, że mniejsze znaczenie w tej chwili ma fakt, iż władze Ukrainy nie miały z tym bezpośrednio nic wspólnego.

- Tzw. nieznani sprawcy mordowali na Majdanie, porywali ludzi, więzili ich, torturowali. Dziś nieznani sprawcy podpalili budynek w Odessie. Tamci działali w interesie Janukowycza, ci z kolei wykonali ruch, który fatalnie obciąża obecną władzę - powiedział Siwiec.

Do starć w Odessie na południu Ukrainy doszło w piątek, gdy proukraińska demonstracja została zaatakowana przez separatystów uzbrojonych w pałki i broń palną.

- Zachód też powinien "przejść" do trzeciej fazy (zaostrzenia sankcji - red.), bo agresja Rosji, choć ukrywana, jest coraz bardziej wyraźna, i bezwzględna - ocenił polityk Twojego Ruchu. -  Czekanie, bo na razie żaden rosyjski żołnierz formalnie nie przekroczył granicy, jest fatalne - dodał.

- Jednak uważam, że przyszłość Ukrainy rozstrzygnie się na ziemi ukraińskiej. To może być Donieck, Odessa czy jakieś inne miasto, oczywiście z ważnym udziałem Kijowa - powiedział Siwiec.

DK, TVN24