Władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej szykują się do niepodległościowego referendum, które ma się odbyć w niedzielę 11 maja.
Wydrukowano już ponad 3 mln kart do głosowania. Powołano też komisje wyborcze.
Separatyści chcą zadać mieszkańcom obwodu donieckiego tylko jedno pytanie: "Czy popierasz deklarację niepodległości Donieckiej Republiki Ludowej?" W referendum nie padnie pytanie o przyłączenie regionu do Rosji.
Według opublikowanych w niedzielę badań ukraińskiej pracowni Demokratyczny Alians, ponad 70 proc. mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego, popiera integralność terytorialną Ukrainy.
Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie ogłosiła, że referendum samozwańczych władz w Doniecku będzie nielegalne.
Espreso TV/x-news
Separatyści chcą zadać mieszkańcom obwodu donieckiego tylko jedno pytanie: "Czy popierasz deklarację niepodległości Donieckiej Republiki Ludowej?" W referendum nie padnie pytanie o przyłączenie regionu do Rosji.
Według opublikowanych w niedzielę badań ukraińskiej pracowni Demokratyczny Alians, ponad 70 proc. mieszkańców obwodów donieckiego i ługańskiego, popiera integralność terytorialną Ukrainy.
Centralna Komisja Wyborcza w Kijowie ogłosiła, że referendum samozwańczych władz w Doniecku będzie nielegalne.
Espreso TV/x-news