W hotelu w stolicy Libanu wysadził się zamachowiec-samobójca. Różne źródła podają odmienne dane dotyczące ofiar. Według niektórych zginęły dwie osoby.
Zamach miał miejsce wczoraj w Hotelu Duroy w Bejrucie. Samobójca zdetonował ładunek w momencie, gdy siły bezpieczeństwa prowadziły działania, mające na celu wykrycie ewentualnych zamachowców. Napastnik zginął na miejscu, natomiast źródła podają, że ranne zostały cztery osoby, w tym niektóre zwracają uwagę na śmierć dwójki poszkodowanych. Mieli to być funkcjonariusze sił bezpieczeństwa.
To już trzeci zamach w Libanie w przeciągu minionego tygodnia. W ubiegły piątek w wyniku ataku samobójczego na granicy z Syrią rannych zostało niemal 40 osób. Z kolei we wtorek bomba zabiła jedną osobę i raniła 20 innych.
The Guardian
To już trzeci zamach w Libanie w przeciągu minionego tygodnia. W ubiegły piątek w wyniku ataku samobójczego na granicy z Syrią rannych zostało niemal 40 osób. Z kolei we wtorek bomba zabiła jedną osobę i raniła 20 innych.
The Guardian