Czeskiej armii nie brakuje jedynie amunicji z... drugiej połowy lat 50-tych. Informacje te potwierdził szef Sztabu Generalnego Armii Republiki Czeskiej gen. broni, Petr Pavel - podaje "Rzeczpospolita".
Gen. Pavel potwierdził, że w magazynach brakuje nie tylko amunicji wykorzystywanej w trakcie ćwiczeń i manewrów, ale także podstawowej amunicji m.in do myśliwców Gripen.
Dwa miesiące temu szef czeskiej dyplomacji Martin Skopnicky spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony Chuckiem Hagelem. Amerykanin skrytykował Czechów za brak troski o siły zbrojne.
W 2013 roku Czesi przeznaczyli na wydatki wojskowe kwotę równą 1,08 proc. PKB. To połowa minimalnego poziomu określonego dla państw członkowskich NATO.
"Rzeczpospolita"
Dwa miesiące temu szef czeskiej dyplomacji Martin Skopnicky spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony Chuckiem Hagelem. Amerykanin skrytykował Czechów za brak troski o siły zbrojne.
W 2013 roku Czesi przeznaczyli na wydatki wojskowe kwotę równą 1,08 proc. PKB. To połowa minimalnego poziomu określonego dla państw członkowskich NATO.
"Rzeczpospolita"