Wschodnia część Gruzji, w tym Tbilisi, pozbawiona jest elektryczności. Władze podejrzewają, że to nie awaria, a "akt sabotażu" w rejonie Zastofani, położonym 200 km na zachód od stolicy kraju.
W metrze w Tbilisi utknęły setki ludzi, stacje telewizyjne przerwały nadawanie programów.
Jest to już ósmy przypadek awarii tego typu na przestrzeni ostatnich dwóch miesięcy. Poprzednie też uznawane były za sabotaż
rp, pap