Liberyjczycy się dogadali

Liberyjczycy się dogadali

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd liberyjski podpisał w Akrze, stolicy Ghany, porozumienie pokojowe z rebeliantami, kładące kres wieloletniej krwawej wojnie domowej.
Jeden z najważniejszych punktów porozumienia, negocjowanego w Akrze przez ostatnie dziesięć tygodni, przewiduje utworzenie przejściowego rządu, który przejmie władzę od prezydenta Mosesa Blaha i  przygotuje w ciągu najbliższych dwóch lat wolne wybory.

11 sierpnia Blah stanął na czele państwa po ustąpieniu i  wyjeździe z kraju Charlesa Taylora, za którego rządów Liberia pogrążyła się w chaosie.

Podpisanie dokumentu stało się możliwe po ustępstwie części opozycji. W niedzielę rebelianci z LURD (Liberyjczycy Zjednoczeni na rzecz Pojednania i Demokracji), uczestniczący w rozmowach pokojowych w Akrze, zrezygnowali z roszczeń do stanowiska wiceprezydenta, otwierając drogę do porozumienia.

LURD i drugie ugrupowanie opozycyjne MODEL (Ruch na Rzecz Demokracji w Liberii) mają otrzymać po 12 miejsc w przyszłym 76- osobowym parlamencie i uczestniczyć w koalicyjnym rządzie.

"Chcę wierzyć, że po podpisaniu dzisiejszego porozumienia Liberia nigdy już nie znajdzie się w spirali przemocy, nakręcanej przez żądzę władzy czy fałszywe dążenia do rzekomego oswobodzenia ludu" - powiedział po uroczystości nigeryjski generał Abulsalami Abubakar, główny międzynarodowy mediator między stroną rządową a  rebeliantami.

"Liberyjczycy nie potrzebują już więcej wyzwolicieli, Liberyjczykom potrzebni są teraz twórcy rozwoju gospodarczego i  budowniczy narodu" - powiedział Abubakar.

em, pap