Walki o lotnisko w Doniecku. Zginęło 300 rosyjskich żołnierzy

Walki o lotnisko w Doniecku. Zginęło 300 rosyjskich żołnierzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Walki o lotnisko w Doniecku. Zginęło 300 rosyjskich żołnierzy (fot.sxc.hu)
W niedzielę i poniedziałek Ukraińcy zabili 300 atakujących żołnierzy doborowych jednostek armii rosyjskiej i utrzymali lotnisko.
Gen. Ołeksandr Razmazin z ukraińskiego sztabu generalnego odczytał wczoraj fragment meldunku: "Straty ogólne wśród oddziałów biorących udział w walkach na godz. 6 rano czasu moskiewskiego stanowią: '200' - 299, '300' - 190, z czego 96 w stanie ciężkim, o miejscu 171 zaś nic nie wiadomo".   W rosyjskiej terminologii wojskowej kryptonimem "200" określa się poległych, "300" zaś - rannych.

Wiadomo zatem, iż w niedzielę doszło do szturmu i zajęcia starego terminalu lotniska przez siły rosyjskie. Dowództwo ukraińskie oświadczyło wieczorem, że terminal znajduje się pod kontrolą "cyborgów", tj. żołnierzy broniących lotniska. Informowano także, że regularne jednostki wojsk rosyjskich szturmują nowy terminal.

Rosyjskie stowarzyszenie Gruz 200 informowało natomiast o 300 zabitych żołnierzach rosyjskich. We wtorek służby prasowe armii ukraińskiej i rosyjskiej poinformowały o rozpoczęciu rozmów ws. zawieszenia broni wokół lotniska w Doniecku.

- Krótkotrwałe zawieszenie broni było potrzebne Rosjanom wyłącznie po to, by zabrać ciała zabitych. Ukraina postąpiła właściwie, godząc się na to zawieszenie. Nie powinniśmy się zachowywać jak zwierzęta i nie pozwalać na pochowanie poległych. - powiedział płk Andrij Teteruk, deputowany Frontu Ludowego i były dowódca jednego z batalionów ochotniczych armii ukraińskiej.

wyborcza.pl