2 tysiące strażaków walczy z żywiołem. Nie żyją 173 osoby

2 tysiące strażaków walczy z żywiołem. Nie żyją 173 osoby

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jak informuje Wyborcza.pl, ponad 2 tysiące strażaków zostało zaangażowanych do walki z pożarami, które rozprzestrzeniają się w stanach Australia Południowa i Wiktoria. Według policji, to największy tego typu żywioł od ponad 30 lat.
"The Guardian" informuje, że tysiące osób opuściło swoje domy w obawie przed pożarami. Strażacy podkreślają, ogień w stanie Victoria zabił 173 osoby, a 200 osób pozbawił domów. 

O tej porze roku do pożarów w Australii dochodzi często - to wynik suchego powietrza, wysokich temperatur powyżej 35 st. C. i silnego wiatru. - Są to najgorsze z możliwych warunków jakie tylko strażak może sobie wyobrazić. Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Opanowanie żywiołu może zająć kilka dni - mówią cytowani przez lokalne media strażacy. Do tej pory 7 z nich zostało niegroźnie rannych.

- Żywioł rozprzestrzenia się niemal we wszystkich kierunkach. Nie jesteśmy w stanie go kontrolować. Takiego ognia nie widzieliśmy od 1983 r. - poinformował Gary Burns z lokalnej policji. Ponad 30 lat temu w ogromnych pożarach zginęło 70 osób, a tysiące domów spłonęło.

W stolic stanu Australia Południowa, wokół wzgórz miasta Adelaide, ogłoszono stan wyjątkowy. W sąsiednim stanie Victoria tylko od piątku strażacy ugasili już 300 pożarów.

 - Nie zwlekajcie z podjęciem decyzji o ewakuacji, bo skutki mogą być katastrofalne. Ogień, który próbujemy teraz opanować stanowi ekstremalne wręcz niebezpieczeństwo - ostrzegł premier stanu Australia Południowa Jay Waetherill.

The Guardian, Wyborcza.pl