Premier Francji: Służby zawiodły. Przygotowujemy się na kolejne ataki

Premier Francji: Służby zawiodły. Przygotowujemy się na kolejne ataki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci przed szturmem na sklep z koszerną żywnością w Paryżu, gdzie terrorysta przetrzymywał grupę zakładników. (fot. William Stevens/ABACAPRESS.COM FOT. ABACAPRESS.COM / NEWSPIX.P) 
- Jeśli w ciągu trzech dni ginie 17 osób, to jest rzeczą oczywistą, że służby wywiadowcze, których zadaniem jest identyfikowanie osób mogących zorganizować zamach terrorystyczny, zawiodły - powiedział premier Manuel Valls w wywiadzie dla jednej z francuskich telewizji. - Stoimy przed bardzo poważnym wyzwaniem - dodał i podkreślił, iż "władze Francji przygotowują się na następne ataki terrorystyczne".
Valls główne zagrożenie zauważa w "silnej determinacji napastników", by osiągać swoje cele. Tym bardziej, że niektórzy z dżihadystów "wyjeżdżają do Syrii i Iraku, gdzie przechodzą szkolenia terrorystyczne", a później wracają do Francji. Szef rządu podkreślił jednak, iż gabinet pracuje już nad przepisami dotyczącymi walki z terrorem.

Amerykański wywiad przeprowadził analizę, sprawdzając, jakie czynniki umożliwiły atak na redakcję "Charlie Hebdo". Według agencji AP, sprawcy - bracia Said i Cherif Kouachi - prowadzili "zupełnie normalne życie" na tyle długo, by uśpić czujność francuskich służb specjalnych. USA ustala, czy Kouachi faktycznie był związany - jak sam twierdził - z Al-Kaidą Półwyspu Arabskiego z Jemenu. W piątek wieczorem przedstawiciel tej organizacji powiedział agencji, że to właśnie oni kierowali atakiem na "Charlie Hebdo".

Jak wynika z raportu, do którego dotarła AP, Said Kouachi do 2012 r. uczył się posługiwać bronią do 2012 r. Co więcej, USA objęły obydwóch braci zakazem lotów z uwagi na podróże do Jemenu i oskarżenia o współpracę z organizacją terrorystyczną.

W 2005 r. Cherif Kouachi został skazany we Francji za przynależność od organizacji rekrutującej bojowników wysyłanych do Iraku. Usłyszał wyrok 3 lat więzienia, w tym 18 miesięcy - w zawieszeniu.

Telegraph, ITV