Ukraińscy żołnierze o wyjściu z Debalcewe: To był horror, druga Czeczenia

Ukraińscy żołnierze o wyjściu z Debalcewe: To był horror, druga Czeczenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ukraińscy żołnierze o wyjściu z Debalcewe: To był horror, druga Czeczenia (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Tysiące ukraińskich żołnierzy wycofało się ze strategicznej miejscowości Debalcewe, otoczonej przez prorosyjskich separatystów. Bilans zabitych i rannych wciąż jest nieznany.
Tysiące ukraińskich żołnierzy rozpoczęło swój odwrót z Debalcewe w środę rano. - Wiedzieliśmy, że jeśli tam zostaniemy, czeka nas tylko niewola albo śmierć - powiedział ukraiński porucznik Yuriy Prekharia.

- Zarządziłem zorganizowane i zaplanowane wycofanie oddziałów z Debalcewe, po tym jak nasi przeciwnicy nie zgodzili się na obecność europejskich obserwatorów w rejonie konfliktu – zaznaczał z kolei na konferencji prasowej Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

- To był dom wariatów, druga Czeczenia - powiedział o wycofaniu Ukraińców, żołnierz Igor Nekrasov. Inni dodają, że Debalcewe, ważny węzeł kolejowy na wschodzie Ukrainy, jest zupełnie zniszczone. Dowództwo ukraińskiej armii podaje, że 22 żołnierzy nie żyje, a 150 jest rannych. Na terenie walk cały czas znajdują się jednak ciała zabitych, dlatego ustalenie ostatecznego bilansu ofiar może potrwać jeszcze kilka dni.

Liderzy Francji, Niemiec i Ukrainy spotkali się w zeszłym tygodniu w Mińsku z przywódcą Rosji Vladimirem Putinem, aby negocjować plan zawieszenia broni w konflikcie pomiędzy prorosyjskimi separatystami, a Ukrainą. Debalcewe, strategiczny punkt na wschodzie Ukrainy, już kilka godzin po podpisaniu porozumienia, stało się ponownie miejscem walk.

pg, theguardian