Katastrofa w Alpach: Koniec poszukiwań ciał ofiar. Identyfikacja do końca tygodnia

Katastrofa w Alpach: Koniec poszukiwań ciał ofiar. Identyfikacja do końca tygodnia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prace na miejscu katastrofy ( FOT. CRYSTAL PICTURES/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Jak donosi Polskie Radio, zakończono poszukiwanie ciał ofiar katastrofy Airbusa A320 niemieckich linii lotniczych Germanwings, który lecąc z Barcelony do Dusseldorfu, rozbił się we francuskich Alpach.
Identyfikacja genetyczna szczątków ofiar może potrwać do końca tygodnia.

Katastrofa w Alpach

24 marca w południowej Francji rozbił się airbus A320 linii Germanwings. Na pokładzie samolotu było 144 pasażerów, w tym 16 dzieci, i 6 członków załogi. Liczbę osób na pokładzie potwierdzili przedstawiciele Germanwings. Jak poinformowały francuskie władze, nikt nie przeżył katastrofy.

Samolot wystartował z barcelońskiego lotniska El Prat o 9.35. Jak ustalił Flightradar24, portal śledzący samoloty latające m.in. nad Europą, maszyna po osiągnięciu pułapu 38 tys. stóp (ok 12 km), zaczęła w pewnym momencie spadać. Łączność z załogą została utracona, gdy Airbus320 był na wysokości 680 0 stóp (ok 2,4 km n.p.m.). Według informacji Germanwings samolot opadał przez osiem minut. Po uderzeniu o zbocze góry rozpadł się na kawałki. Szczątki maszyny zostały zlokalizowane przez helikoptery francuskiej żandarmerii. Samolot rozbił się na wysokości 2961 m n. p. m. Jak twierdzą żandarmi obserwujący miejsce katastrofy ze śmigłowca, największy widoczny fragment wraku ma mieć metr długości.

Pilot rozbił samolot

Śledczy ustalili, iż po tym, jak pilot Patrick S. wyszedł do toalety, 28-letni Andreas Lubitz rozmyślnie doprowadził do tragedii. Przejął on kontrolę nad maszyną i zablokował drzwi tak, by kolega nie mógł wrócić do kokpitu.

Szefowie Lufthansy przyjadą na miejsce zdarzenia

Dziś na miejsce katastrofy we francuskim Seyne-les-Alpes pojawią się szefowie Lufthansy, do której należą tanie linie lotnicze Germanwings.

Polskie Radio, Wprost.pl, Bild.de