Nobel nie dla Jana Pawła II (aktl.)

Nobel nie dla Jana Pawła II (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Laureatką tegorocznej pokojowej nagrody Nobla została Szirin Ebadi - irańska prawniczka i obrończyni praw człowieka. Wielu jest zaskoczonych tym, że nagrody nie otrzymał papież.
56-letnia Szirin Ebadi była pierwszą w Iranie kobietą-sędzią. Została zmuszona do rezygnacji ze stanowiska po rewolucji islamskiej. Po ustąpieniu skupiła się na problemach praw kobiet i dzieci.

Komitet noblowski docenił jej wkład w dzieło obrony praw człowieka i promowania demokracji. Ebadi została wybrana wśród 165 kandydatów, wśród których byli m.in. papież Jan Paweł II i były prezydent Czech Vaclav Havel. Została 11. kobietą, która otrzymała pokojowego Nobla od momentu ustanowienia nagrody w 1901 r.

"Jako prawnik, sędzia, wykładowca akademicki, pisarka i  działaczka, zabierała głos w sposób silny i doniosły zarówno w  Iranie jak i daleko poza jego granicami" - napisał komitet w  uzasadnieniu, dodając, że Szirin Ebadi głosi swoje poglądy z  odwagą i konsekwencją.

"Jestem bardzo zadowolona i dumna" - powiedziała norweskiej telewizji NRK przez telefon irańska obrończyni praw człowieka, przebywająca obecnie w Paryżu. - "To bardzo dobra nowina dla mnie, dla praw człowieka w Iranie, a zwłaszcza dla praw dzieci w Iranie" - dodała.

Agencji AFP pani Ebadi powiedziała, że jest "oszołomiona" faktem, że otrzymała Nobla. Podkreśliła, że jest to nagroda "dla wszystkich Irańczyków, którzy walczą o demokrację".

W tym roku Ebadi pisała: "W moim kraju wciąż trwa walka o demokrację i prawa człowieka". Dodała: "Irańczycy chcą zmienić system polityczny i prawny. Sprzeciwiają się oni tym kilku ludziom trzymającym władzę."

Nagroda zostanie wręczona w Oslo 10 grudnia.

Obserwatorzy są zdania, że 5-osobowy komitet (w którym są 3 kobiety) wolał przyznać nagrodę Irance by w ten sposób promować kierunek zmian w którym powinien podążać jej kraj. Nie przyznając pokojowego Nobla za całokształt dokonań papieżowi czy Havlowi, komitet chciał podkreślić bardziej przyszłościowy charakter tej nagrody, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Iran jest jednym z trzech krajów zaliczanych przez USA do tzw. "osi zła". W opiniach zaznacza się także, że wyróżnienie dla Iranki ma być znakiem poszukiwania drogi zbliżenia świata zachodniego z cywilizacją muzułmańską, szczególnie w świetle zamachów z 11 września i kampanii antyterrorystycznej. "Ona (Ebadi) nie widzi sprzeczności pomiędzy islamem a prawami człowieka" - podkreślił Ole Danbold Mjoes, przewodniczący komitetu przyznającego pokojowe nagrody Nobla.

Za walkę w obronie praw człowieka Szirin Ebadi w 2001 r. otrzymała w Norwegii nagrodę Rafto.

Niektórzy obserwatorzy, komentując wybór irańskiej prawniczki na tegorocznego laureata pokojowego Nobla, twierdzą, że w Norwegii stanowisko papieża i Kościoła katolickiego wobec wielu problemów współczesnego świata jest postrzegane jako zbyt konserwatywne. Szczególnie podejście do zagadnień związanych z homoseksualizmem, seksem przedmałżeńskim, kontrolą urodzeń oraz kapłaństwem kobiet jest widziane jako wręcz przejaw nietolerancji.

"Papież nie oczekiwał żadnej nagrody, więc nie będzie zdziwiony. Ale ja jestem zdziwiony i sądzę, że opinia publiczna też, że ten jego wielki wysiłek na rzecz tworzenia pokoju (...) nie został doceniony" - powiedział w bp Tadeusz Pieronek. Jego zdaniem, "Komitet Noblowski nie umiał wznieść się poza pewne uprzedzenia, które dotyczą nauczania papieskiego" i "uprzedzenia dotyczące głowy Kościoła Katolickiego".

To ważne, że tegoroczną pokojową nagrodę Nobla otrzymała kobieta z Iranu, gdyż kraj ten przechodzi wielką przemianę ustrojową w kierunku państwa praworządnego; mam nadzieję, że ta nagroda bardzo wzmocni ten trend - podkreślił członek Zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka profesor Zbigniew Hołda.

"Od paru dni zastanawiałem się, kto może dostać nagrodę Nobla i wydawało mi się, że może ktoś taki jak nasz Lech Wałęsa" - powiedział Hołda. Dodał, że narzucają się podobieństwa pomiędzy obiema postaciami - "podobne zasługi, podobne momenty historyczne". "Mam nadzieję, że ta nagroda przyniesie Iranowi podobne dobre efekty" - powiedział.

sg, reuters, pap