W Paryżu przeciwnicy globalizacji z całego świata obradują na drugim Europejskim Forum Społecznym. Jego tematem jest sytuację w Iraku i rozszerzenie Unii Europejskiej.
Spotkanie nie jest tak liczne jak oczekiwali organizatorzy. Spodziewali się oni przyjazdu od 40 do 60 tysięcy ludzi z sześćdziesięciu krajów. Pierwszego dnia czterodniowego zjazdu, w ramach którego przewidziane są konferencje tematyczne, seminaria i koncerty, a w sobotę demonstracja, do stolicy Francji przybyło się jednak tylko 25 tysięcy gości.
Forum otworzył mer Paryża Bertrand Delanoe. "Globalizacja dzisiaj nie jest ani sprawiedliwa, ani demokratyczna. (...) Nie znam żadnego przykładu w historii, by społeczeństwo było sprawiedliwe, kiedy same tylko siły ekonomiczne narzucały swój punkt widzenia" - powiedział.
Pierwsze Europejskie Forum Społeczne odbyło się w listopadzie ubiegłego roku we Florencji i przekształciło się w masową demonstrację protestu przeciwko wojnie w Iraku. Na ulice wyszły wówczas setki tysięcy ludzi.
em, pap