W ośrodku w Drahonicach imigranci rozpoczęli głodówkę. To protest przeciwko przedłużającym się procedurom postępowania migracyjnego - informuje Reuters.
Drahonice to wieś położona około 90 kilometrów na zachód od Pragi. W czeskim ośrodku dla uchodźców przebywają 144 osoby. Jak twierdzą wolontariusze pracujący w placówce, imigranci buntują się przeciwko wydłużonemu oczekiwaniu na zakończenie procedur migracyjnych, a nie z powodu złych warunków.
Liczba strajkujących ciągle rośnie. - W niedzielę rano strajk głodowy rozpoczęły 44 osoby, wieczorem było ich ponad 60 - mówi Petra Damms, jedna z wolontariuszek. Jej zdaniem, uchodźcy zaczęli okazywać niezadowolenie, kiedy z Drahonic wywieziono 40 osób. To wydarzenie miało napełnić przebywających w placówce strachem przed deportacją. Kierownictwo ośrodka na razie odmawia komentarza.
Czechy uchroniły się przed falą uchodźców, ponieważ większość emigrantów z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki postanowiło dostać się do Niemiec przez sąsiednią Austrię. Według obliczeń od stycznia do września obecnego roku, do Czech przybyło 7201 osób. Wiele z nich kontynuuje podróż do RFN.
W czasie głosowania o dystrybucji uchodźców wśród państw UE, Czechy były jednym z niewielu przeciwnych wprowadzeniu projektu. Decyzja spotkała się z niezadowoleniem większości krajów członkowskich.
Reuters
Liczba strajkujących ciągle rośnie. - W niedzielę rano strajk głodowy rozpoczęły 44 osoby, wieczorem było ich ponad 60 - mówi Petra Damms, jedna z wolontariuszek. Jej zdaniem, uchodźcy zaczęli okazywać niezadowolenie, kiedy z Drahonic wywieziono 40 osób. To wydarzenie miało napełnić przebywających w placówce strachem przed deportacją. Kierownictwo ośrodka na razie odmawia komentarza.
Czechy uchroniły się przed falą uchodźców, ponieważ większość emigrantów z Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki postanowiło dostać się do Niemiec przez sąsiednią Austrię. Według obliczeń od stycznia do września obecnego roku, do Czech przybyło 7201 osób. Wiele z nich kontynuuje podróż do RFN.
W czasie głosowania o dystrybucji uchodźców wśród państw UE, Czechy były jednym z niewielu przeciwnych wprowadzeniu projektu. Decyzja spotkała się z niezadowoleniem większości krajów członkowskich.
Reuters