Zamachy w Paryżu. Terroryści przedostali się przez Grecję?

Zamachy w Paryżu. Terroryści przedostali się przez Grecję?

Dodano:   /  Zmieniono: 
zamach w Paryżu FOT. Crystal Pictures / NEWSPIX.PL Źródło: Newspix.pl
Grecka stacja telewizyjna ANT1 podała, że dwóch dżihadystów podejrzanych o wczorajsze ataki terrorystyczne w Paryżu przedostało się do Francji przez Grecję. Terroryści mieli przedostać się do Europy w tłumie migrantów, którzy przypływają na greckie wyspy.
Greckie władze poinformowały  o jednym mężczyźnie, który przypłynął na wyspę Leros na początku października. Wtedy służby zarejestrowały paszport Syryjczyka. Dokument znaleziono wczoraj przy ciele zamachowca z Paryża.  Oświadczenie w tej sprawie wydało Ministerstwo Ochrony Obywateli.  „Nie wiemy, czy dokument został sprawdzony przez służby innych państw, przez które jego posiadacz mógł podróżować” – napisano.
Francuska prokuratura przekazała oficjalne dane dotyczące ofiar zamachów w Paryżu. 129 osób nie żyje, a 352 przebywa we francuskich szpitalach/ 99 osób jest w stanie krytycznym.


Aresztowania w Brukseli

Agencja France Press poinformowała, że  w Brukseli zatrzymano jedną osobę związaną z zamachami w Paryżu. O "kilku aresztowaniach" w związku z zamachami poinformował też belgijski minister sprawiedliwości. Bruksela nie potwierdziła na razie doniesień, że jeden z samochodów, którym poruszali się zamachowcy, miał belgijskie tablice rejestracyjne.

"Czeka nas decydująca walka z terrorystami"

Szef francuskiego MSZ zapowiedział: "czeka nas decydująca walka z terrorystami". Poinformował także, że w najwyższy stan gotowości postawionych 20 tysięcy funkcjonariuszy przeszkolonych na wypadek zagrożenia bronią chemiczną i nuklearną. Do Paryża przetransportowano także ponad tysiąc żołnierzy.  Bezpieczeństwa na ulicach miasta mają także pilnować dodatkowe szturmowe oddziały policji, które zostały wezwane z innych regionów kraju - informuje RMF FM.

Czarny seat

W Paryżu trwają poszukiwania czarnego seata  na zagranicznych tablicach rejestracyjnych o numerach GUT 18053. Świadkowie twierdza, że to właśnie tym samochodem poruszali się wczoraj  zamachowcy. Władze apelują do mieszkańców miasta i okolic Paryża, aby zachowali ostrożność i nie zbliżali się do tego samochodu.

Wśród zamachowców obywatel Francji

Francuska policja poinformowała, że wśród zamachowców znajdował się 30-letni obywatel Francji. Ustalono, że był on szkolony w Syrii. Mężczyzna znajdował się w grupie, która dokonała ataku w sali koncertowej Bataclan.

Eksplozje i strzelanina

Strzelanina rozpoczęła się w piątkowy wieczór w X dzielnicy Paryża. Potem doszło do kolejnej strzelaniny w XI dzielnicy w sali koncertowej Bataclan, w której przebywało kilkaset osób. Policja poinformowała, że napastnicy wzięli ok. 100 zakładników. Początkowo miało tam zginąć 15 osób, jednak po wejściu do budynku policji odnaleziono 100 ciał, jak poinformował przedstawiciel władz Paryża.

W tym samym czasie, gdy doszło do pierwszych strzelanin, na stadionie Stade de France odbywał się towarzyski mecz Francja – Niemcy. W pobliżu doszło do trzech eksplozji. Ewakuowano prezydenta Francois Hollande'a i ministra spraw wewnętrznych. Zwołano naradę kryzysową. Nad stadionem jeszcze w czasie meczu pojawiły się helikoptery. Stade de France był otoczony przez policję. Po ostatnim gwizdku kibice mieli zakaz opuszczania obiektu. Trwała ich powolna ewakuacja, a kwartał ulic wokół stadionu został zamknięty. Władze apelowały do mieszkańców Paryża o pozostanie w domach.

- To nie jest tylko atak na Paryż i na obywateli Francji. To atak na całą ludzkość i uniwersalne wartości, które podzielamy - powiedział w specjalnym wystąpieniu prezydent USA Barack Obama. Dodał, że Stany Zjednoczone są gotowe do udzielenia pomocy Francji.

Paszporty przy zwłokach zamachowców

Agencja Associated Press podała, że przy ciele jednego z zamachowców samobójców, znaleziono syryjski paszport. Dokument miał zostać znaleziony przy ciele zamachowca, który uczestniczył w ataku w pobliżu stadionu Stade de France. Francuska telewizja BFM twierdzi, że przy ciele innego terrorysty znaleziono egipski paszport.

Wprowadzono stan wyjątkowy

Prezydent Francji Francois Hollande poinformował, że zamknięte zostają francuskie granice. Oznacza to, że można się spodziewać bardzo szczegółowych kontroli. Na terytorium całego kraju wprowadzono stan wyjątkowy. - Są dziesiątki zabitych i rannych. To horror. Moją decyzją zmobilizowane zostają wszystkie możliwe siły, których zadanie będzie neutralizacja terrorystów i zabezpieczenie miasta - powiedział prezydent. Dodał,  że w aglomeracji paryskiej operują oddziały wojskowe, "aby mieć pewność, że kolejny atak nie będzie miał miejsca".

Ponadto Hollande wydał dekret o wprowadzeniu stanu wyjątkowego, na mocy którego zakazany został ruch w części miejsc publicznych, umożliwione zostało rekwirowanie pojazdów, jeśli zajdzie taka potrzeba oraz wprowadzono godzinę policyjną. Prezydent Francji dodał, że granice zostają zamknięte, by nikt nie mógł wjechać, ani wyjechać z Francji, przede wszystkim odpowiedzialni za zamachy.

Głowa francuskiego państwa wyraziła także współczucie dla rodzin ofiar zabitych i rannych. - Stojąc w obliczu terroru, Francja będzie silna i zwarta - dodał. Podkreślił, że zamachy wywołały strach wśród obywateli, ale "naród będzie się bronił", a odpowiedzialni staną przed obliczem sprawiedliwości.  Zaapelował także do obywateli, by ci byli pewni, że służby bezpieczeństwa zapewnią spokój w państwie/ - Niech żyje Republika, niech żyje Francja - zakończył.

Państwo Islamskie przyznaje się do zamachu

Wszyscy zamachowcy prawdopodobnie zginęli - poinformował prefekt paryskiej policji. Według najnowszych danych ujawnionych przez prokuraturę siedmiu z nich zginęło w wyniku detonacji samobójczych ładunków.

– Na wypowiedzenie wojny kraj powinien odpowiedzieć w sposób zdecydowany – powiedział Francois Hollande. - Za zamachami terrorystycznymi w Paryżu stoi Państwo Islamskie – dodał.

Dżihadyści z Państwa Islamskiego opublikowali nagranie wideo, w którym ostrzegają Francję przed kolejnymi zamachami, jeśli władze nie wycofają się z bombardowania ich pozycji. Państwo Islamskie wzięło odpowiedzialność za zamachy w oficjalnym oświadczeniu. Przyznano w nim, że ataki zostały dokładnie zaplanowane.

Jeszcze w piątek Hollande wprowadził stan wyjątkowy we Francji i zdecydował o zamknięciu granic. W sobotę poinformował, że w poniedziałek wystąpi na nadzwyczajnej sesji parlamentu. Prezydent ogłosił trzy dni żałoby narodowej.

Reuters, BBC, CNBC, France24
Galeria:
Zamachy w Paryżu. Zobacz okładki gazet
Galeria:
Horror na ulicach Paryża
Ankieta: Czy obawiasz się ataków terrorystycznych w Polsce?