Putin apeluje do Zachodu: Zjednoczmy się "w walce z diabłem"

Putin apeluje do Zachodu: Zjednoczmy się "w walce z diabłem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Rosji Władimir Putin, fot.FUTURE IMAGE/NEWSPIX.PL/C.Niehaus Źródło: Newspix.pl
Po zamachach w Paryżu prezydent Rosji Władimir Putin wezwał kraje Zachodu do wspólnej "walki z diabłem".
W liście kondolencyjnym do francuskiego prezydenta Francoisa Hollande'a Władimir Putin napisał, że "ta tragedia jest kolejnym dowodem barbarzyństwa terroryzmu, który jest wyzwaniem dla cywilizacji". "Międzynarodowa społeczność musi zjednoczyć się efektywnej w walce z diabłem" - dodał. Treść listu cytuje portal n-tv.

Putin zaoferował także Francji pomoc w śledztwie dotyczącym zamachów.

Francuska prokuratura przekazała oficjalne dane dotyczące ofiar zamachów w Paryżu. 129 osób nie żyje, a 352 przebywa we francuskich szpitalach/ 99 osób jest w stanie krytycznym.

Do przeprowadzenia zamachów we Francji przyznało się Państwo Islamskie.

Eksplozje i strzelanina

Strzelanina rozpoczęła się w piątkowy wieczór w X dzielnicy Paryża. Potem doszło do kolejnej strzelaniny w XI dzielnicy w sali koncertowej Bataclan, w której przebywało kilkaset osób. Policja poinformowała, że napastnicy wzięli ok. 100 zakładników. Początkowo miało tam zginąć 15 osób, jednak po wejściu do budynku policji odnaleziono 100 ciał, jak poinformował przedstawiciel władz Paryża.

W tym samym czasie, gdy doszło do pierwszych strzelanin, na stadionie Stade de France odbywał się towarzyski mecz Francja – Niemcy. W pobliżu doszło do trzech eksplozji. Ewakuowano prezydenta Francois Hollande'a i ministra spraw wewnętrznych. Zwołano naradę kryzysową. Nad stadionem jeszcze w czasie meczu pojawiły się helikoptery. Stade de France był otoczony przez policję. Po ostatnim gwizdku kibice mieli zakaz opuszczania obiektu. Trwała ich powolna ewakuacja, a kwartał ulic wokół stadionu został zamknięty. Władze apelowały do mieszkańców Paryża o pozostanie w domach.

http://www.dw.com