Paryżanie pokazują, że nie boją się zamachów

Paryżanie pokazują, że nie boją się zamachów

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Twitter)
W ostatnich dniach na portalach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć oraz wpisów oznaczonych hashtagiem #JeSuisEnTerrasse czyli "jestem na tarasie", które pokazują codzienne życie mieszkańców Paryża. Akcja ma na celu pokazanie, że terrorystom nie uda się ich zastraszyć.
Publikując wpisy oznaczone hashtagiem #JeSuisEnTerrasse Francuzi chcą zamanifestować swoją wolność z której nie mają zamiaru rezygnować w obliczu zagrożenia kolejnymi atakami terrorystycznymi zapowiadanymi przez przedstawicieli Państwa Islamskiego. 

- Nie wiem, czy coś w ten sposób osiągnę, ale chcę im pokazać, że się nie boję. Pierwszej nocy po atakach byłem przerażona. Teraz moje życie  toczy się dalej. Chce się cieszyć każdym dniem. Za kilka dni przyjeżdżają moi znajomi. Chcę im pokazać jakim cudownym miastem jest Paryż - powiedziała Vaina Guego, studentka mody z Paryża, która również dołączyła do akcji.

Zamachy w Paryżu

Strzelanina rozpoczęła się w piątkowy wieczór w X dzielnicy Paryża. Potem doszło do kolejnej strzelaniny w XI dzielnicy w sali koncertowej Bataclan, w której przebywało kilkaset osób. Policja poinformowała, że napastnicy wzięli ok. 100 zakładników. Z oficjalnych danych wynika, że z rąk terrorystów z Państwa Islamskiego zginęło w stolicy Francji 129 osób.

W tym samym czasie, gdy doszło do pierwszych strzelanin, na stadionie Stade de France odbywał się towarzyski mecz Francja – Niemcy. W pobliżu doszło do trzech eksplozji. Ewakuowano prezydenta Francois Hollande'a i ministra spraw wewnętrznych. Zwołano naradę kryzysową. Nad stadionem jeszcze w czasie meczu pojawiły się helikoptery. Stade de France był otoczony przez policję. Po ostatnim gwizdku kibice mieli zakaz opuszczania obiektu. Trwała ich powolna ewakuacja, a kwartał ulic wokół stadionu został zamknięty. Władze apelowały do mieszkańców Paryża o pozostanie w domach.



 
 Telegraph, Twitter, Wprost.pl