Kto zastąpi zmarłego szefa GRU? "Poszukiwania wśród swoich"

Kto zastąpi zmarłego szefa GRU? "Poszukiwania wśród swoich"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Generał pułkownik Igor Siergun (fot.Ministertwo obrony Rosji) 
Rosyjski dziennik "Kommiersant" w artykule "Poszukiwania wśród swoich" spekuluje, że zmarłego 3 stycznia Igora Siergunova na stanowisku szefa wywiadu wojskowego (GRU) zastąpić może jeden z czterech wiceprzewodniczących. Dekret w sprawie powołania nowego szefa GRU ma zostać podpisany w najbliższym czasie.

Ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że nowy dyrektor operacyjny GRU ma pochodzić z jego obecnych struktur, nie będzie to osoba wywodząca z innych organów ścigania. W agencji wywiadu istniały obawy, że na stanowisko może został powołany ktoś z Federalnej Służby Bezpieczeństwa albo ze służby wywiadu zagranicznego. Władze uznały jednak, że utrzymaniu stabilnej ciągłości zarządzania bardziej będzie służyć wybór kogoś z jednostki.

"GRU to jedna z najbardziej tajemniczych jednostek: struktura, personel, a nawet biografie szefów objęte są tajemnicą państwowa" - przypomina "Kommiersant". Z informacji dziennika wynika, że Sergunov miał co najmniej czterech zastępców. Niewiele jednak o nich wiadomo.

Jak pisze "Kommiersant" GRU jest teraz aktywnie zaangażowany w planowanie wojskowych operacji lotniczych Rosji w Syrii. Dostarcza również dane wywiadowcze najwyższemu dowództwu wojskowemu i władzom państwowym. "Biorąc pod uwagę znaczenie tej pracy można założyć, że dekret prezydencki w sprawie powołania nowego szefa GRU zostanie podpisany w najbliższym czasie" - ocenia dziennik.

Nagła śmierć Siergunova

Generał pułkownik Igor Siergun funkcję szefa Głównego Zarządu Wywiadowczego pełnił od grudnia 2011 roku, a w służbie znajdował się od 1984. Urodzony w 1957 roku wojskowy, według informacji opublikowanej na stronie prezydenta Rosji 4 stycznia, "zmarł nagle”. Powodem śmierci miał być atak serca.

Zmarł w Libanie?

Amerykańska prywatna agencja wywiadowcza Stratfor poinformowała, że gen. Siergun zmarł 1 stycznia w Libanie, natomiast oficjalna wersja przekazywana przez rosyjskie media wskazywała jako miejsce śmiercie podmoskiewski dom wczasowy. Także data śmierci odbiega od ustaleń prywatnej agencji wywiadowczej, ponieważ Rosjanie twierdzili, że doszło do niej 3 stycznia z powodu "przepracowania".

"Kommiersant", Wprost.pl