Brytyjski dziennik "The Guardian" poinformował, że ośmiu członków tzw. Państwa Islamskiego zostało zabitych po tym, jak przywódcy IS uznali, że byli oni zamieszani w zorganizowanie buntu. "Guardian" powołał się na organizację Raqqa is Being Slaughtered Silently, która na swoim profilu na Twitterze poinformowała o konfliktach pomiędzy holenderskimi dżihadystami, a kierownictwem IS.
Grupa terrorystów z Holandii licząca około 75 osób (w większości pochodzenia marokańskiego) została oskarżona o próbę ucieczki. Początkowo nakazano wyłącznie aresztowanie trzech osób. Podczas przesłuchania jeden z mężczyzn miał zginąć. Ta sytuacja miała doprowadzić do napięcia z przywódcami IS.
Przywódcy dżihadystów nakazali aresztowanie wszystkich, którzy przybyli na tereny Iraku i Syrii z Holandii. Osiem osób zostało skazanych na śmierć.
Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ostatnich tygodniach na terenie tzw. Państwa Islamskiego zginęło trzech dżihadystów z jednego z europejskich krajów. Z kolei holenderskie służby specjalne uważają, że z ich kraju do IS mogło trafić około 200 osób.
Guardian