Masowy morderca z wyspy Utoya odsiaduje obecnie wyrok 21 lat więzienia. To najwyższa kara w norweskim systemie prawnym. Od początku odbywania kary skarży się na warunki życia. Przypomnijmy: może wychodzić z celi, ma dostęp do pokoju do nauki oraz do ćwiczeń, telewizję, podłączony do Internetu komputer i konsolę do gier (w 2014 roku wnioskował o wymianę twierdząc, że sprzęt jest przestarzały). Tym razem więźniowi nie podoba się przymus noszenia kajdanek i blokowanie jego poczty.
Prokuratura wyjaśnia, że kontroluje korespondencję Breivika nie bez powodu. Morderca lgnie do innych osób o radykalnych, prawicowych poglądach. Według przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości marzy mu się stworzenie ekstremistycznej grupy, a to niesie za sobą zbyt wielkie ryzyko.
– Kontakt Breivika ze światem zewnętrznym musi być widziany w kontekście jego politycznego ekstremizmu i jego dążenia do stworzenia komórek, które mogą przyczynić się do powstania ekstremistycznej sieci – mówi prokurator Marius Emberland.
The Local.no