A mury runą...?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sąd Najwyższy Izraela rozważa kwestię, czy budowa bariery rozdzielającej na Zachodnim Brzegu Jordanu tereny izraelskie i palestyńskie jest zgodna z prawem.
Z wnioskiem w tej sprawie wystąpiły do sądu izraelskie cywilne organizacje praw człowieka, które uważają, że budowa bariery jest sprzeczna z prawem międzynarodowym, bo powstaje na ziemiach okupowanych i rozdziela Palestyńczyków.

Orzeczenie poprzedzi zapowiadaną na koniec lutego debatę w tej samej kwestii - na wniosek palestyński - przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze.

Budowa muru ściągnęła na Izrael krytykę społeczności międzynarodowej. Nawet prezydent USA George W. Bush powiedział, że  mur "stanowi problem" i zmniejszył amerykańskie gwarancje kredytowe dla Izraela. Izraelskie źródła polityczne nie wykluczają możliwości skrócenia bariery, by w zamian zyskać przychylność Amerykanów.

Rząd izraelski mówi, że bariera, złożona z ogrodzeń, rowów i  murów oraz naszpikowana elektroniką, utrudnia przenikanie zamachowców-samobójców,

Tymczasem palestyńscy przywódcy rozważają możliwość proklamowania własnego niepodległego państwa na ziemiach Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy. Jak powiedział członek Komitetu Wykonawczego Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) Jaser Abed Rabbo, rozważana jest możliwość ogłoszenia niepodległości wszystkich okupowanych przez Izrael ziem palestyńskich i wystąpienie o międzynarodowe uznanie nowego państwa na tym obszarze.

Miałaby to być odpowiedź na zapowiadane przez Izrael także jednostronne działania, dotyczące podziału okupowanych ziem. Premier Izraela Ariel Szaron w ostatnim czasie ogłosił własny plan likwidacji osiedli żydowskich w Strefie Gazy, przeniesienia osadników częściowo na ziemie Zachodniego Brzegu, gdzie powstaje mur bezpieczeństwa. Według władz Autonomii, budowa muru to próba tworzenia przez Izrael faktów dokonanych, czyli jednostronna demarkacja przyszłej granicy między Izraelem a Palestyną.

em, pap