55 osób zginęło w wybuchu samochodu-pułapki koło posterunku policji w mieście Iskandrija na południe od Bagdadu.
"Jest 50 męczenników, z których 30 zostało zidentyfikowanych" - powiedział Reuterowi dr Tahsim Ahmad ze szpitala w Iskandrii. Dyrektor szpitala Razak Dżannabi mówił, że zabitych jest zapewne 55. Reporter Reutera osobiście naliczył co najmniej 20 zwłok przed szpitalem.
Są też dziesiątki rannych. Część z nich została skierowana do polskiego szpitala w Karbali, w dowodzonej przez Polaków środkowopołudniowej strefie stabilizacji.
Policjant powiedział reporterowi Reutera, że wybuchł samochód- pułapka, zaparkowany koło posterunku policji. Zawaliła się część posterunku i sąsiadującego z nim gmachu sądu. Miejsce zamachu otoczyły wojska amerykańskie.
Iskandrija leży w odległości 40 kilometrów na południe od Bagdadu.
em, pap