Dokumenty dotyczą śledztwa w sprawie zamachów, w tym zwłaszcza kierowania śledztwem przez przedstawicieli rządu. Obejmują czas między godz. 7:34 11 marca (kiedy nastąpiły zamachy) a 14 marca (dniem wyborów parlamentarnych).
"W raporcie z 11 marca, godz. 15:51, Państwowy Ośrodek Wywiadu informuje rząd, że uważa za praktycznie pewne, że (przedstawiciele) organizacji terrorystycznej ETA są sprawcami zamachów" - powiedział minister spraw wewnętrznych Angel Acebes.
"Od masakry rząd cały czas przekazywał opinii publicznej prawdę, nic nie ukrywając, niczym nie manipulując ani żadnych informacji nie opóźniając" - zapewnił rzecznik rządu Eduardo Zaplana.
W opinii komentatorów to, że konserwatywny rząd usilnie przypisywał zamachy ETA, przyczyniło się do porażki konserwatystów w wyborach. Wyborcy uznali bowiem, że rząd woli oskarżać separatystów baskijskich, których konsekwentnie i z sukcesami zwalczał, niż islamskich fundamentalistów, których atak odebrano by jako odwet za hiszpańskie poparcie inwazji na Irak.
Większość Hiszpanów jest zdecydowanie przeciwna udziałowi ich kraju w irackiej operacji.
sg, pap