Zapewnił, że na razie kroki NATO na terytorium trzech nowych członków nie budzą zaniepokojenia Rosji. Zapowiedział jednak, że Rosja będzie "dokładnie obserwować" proces budowy infrastruktury NATO w państwach bałtyckich. Jeżeli uzna, że narusza on postanowienia układu o siłach konwencjonalnych w Europie (CFE), to zastrzega sobie prawo, by "podjąć działania w interesie własnego bezpieczeństwa". "Zawsze to otwarcie mówiliśmy" - dodał rosyjski minister.
"Rosja była od początku w pełni informowana o tych projektach" - zapewnił tymczasem anonimowy przedstawiciel NATO. Według niego, chodzi o "obecność na niskim poziomie", która nie narusza CFE.
Dokładna data wizyty sekretarza generalnego NATO nie została na razie wyznaczona.
Litwa, Łotwa i Estonia przystąpią do NATO wraz z czterema innymi krajami - Rumunią, Bułgarią, Słowacją i Słowenią - 2 kwietnia.
em, pap