Zlekceważona Al-Kaida?

Zlekceważona Al-Kaida?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wbrew twierdzeniom administracji Busha, walka z terroryzmem i Al-Kaidą nie była dla niej zadaniem priorytetowym przed 11 września 2001 r. - uważa "Washington Post".
Jak ujawnił czwartkowy "Washington Post", doradczyni prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Condolezza Rice w swoim przemówieniu - które miało być wygłoszone 11 września 2001 r., ale zrezygnowano z tego z powodu ataku na Nowy Jork i Waszyngton tego dnia - koncentruje się głównie na potrzebie budowy systemu obrony antyrakietowej.

W tekście niewygłoszonego przemówienia - którego fragmenty zamieszcza waszyngtoński dziennik - Rice opisuje tarczę antyrakietową jako fundament nowej rządowej strategii bezpieczeństwa i w ogóle nie wspomina o Al-Kaidzie, Osamie bin Ladenie ani innych ekstremistycznych ugrupowaniach islamskich. O terroryzmie wspomina się tam tylko w kontekście zagrożenia za strony tzw. krajów bandyckich, jak Irak, które mogą użyć terroru jako broni przeciw USA. Nie ma natomiast wzmianki o międzynarodowych siatkach terrorystycznych, uważanych dziś za główne niebezpieczeństwo.

Treść przemówienia Rice, a raczej to co się w nim nie znalazło, potwierdzałaby głośne zarzuty byłego rządowego doradcy ds. walki z terroryzmem Richarda Clarke'a, który oskarżył administrację Busha, że zlekceważyła groźbę Al-Kaidy, gdyż była obsesyjnie opętana pragnieniem rozprawy z reżimem Saddama Husajna.

Biały Dom zaprzeczył jednak, jakoby tekst niewygłoszonego przemówienia doradczyni Busha miał być dowodem niedoceniania niebezpieczeństwa ze strony Al-Kaidy. "Determinacji prezydenta w walce z terroryzmem nie mierzy się liczbą przemówień, lecz konkretnymi działaniami, podejmowanymi przeciw temu zagrożeniu" - powiedział rzecznik RadyBezpieczeństwa Narodowego James R. Wilkinson. Oświadczył, że "jedną z pierwszych wytycznych wydanych przez administrację (Busha) była nowa strategia w celu wyeliminowania Al-Kaidy".

Jak ustaliła specjalna komisja, badająca kulisy nieprzygotowania amerykańskich władz na atak 11 września, rząd zainicjował w maju działania nad tą strategią, ale została ona opracowana dopiero po tragicznym w skutkach zamachu na WTC i Pentagon.

Tymczasem według najnowszego sondażu większość Amerykanów nie uważa, by ich kraj był teraz lepiej zabezpieczony przed terroryzmem niż przed 11 września 2001 r. Ponad trzy czwarte spodziewa się znacznego ataku terrorystycznego w USA lub na amerykańskie cele za granicą w ciągu następnych kilku miesięcy.

em, pap