Niespokojny rozejm

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pomimo rozejmu, ośmiu irackich rebeliantów zostało zabitych w Faludży przez amerykańskich marines. Dowództwo USA oskarżyło ich o pogwałcenie rozejmu.
Do starcia doszło w południowo-zachodniej części Faludży. Żołnierze ostrzelali z moździerza rebeliantów uzbrojonych w granatniki przeciwpancerne. Zabito ośmiu rebeliantów i zniszczono trzy pojazdy - poinformował podpułkownik Brennan Byrne. Określił on starcie jako niewielkie, dając do zrozumienia, że  nie podważa ono porozumienia, mającego na celu zawieszenie broni, które ogłosiła w poniedziałek koalicja pod przywództwem Stanów Zjednoczonych.

Byrne podkreślił, że most na Eufracie w zachodniej części miasta będzie otwarty w środę, co umożliwi ludności dostęp do głównego szpitala miejskiego.

Porozumienie ogłoszone w poniedziałek przez koalicję po trzech spotkaniach z przedstawicielami Faludży przewiduje zawieszenie broni, amnestię dla tych, którzy złożą broń, oraz dostęp do szpitali i możliwość pochowanie zabitych.

Szef sztabu sił zbrojnych USA gen. Richard Myers określił we wtorek Faludżę jako "kryjówkę szczurów", którą trzeba oczyścić przy pomocy sił wojskowych i oskarżył powstańców o pogwałcenie rozejmu, wysuwanie na pierwsze linie kobiet i dzieci i wykorzystywanie ambulansów Czerwonego Krzyża do przewozu broni. Podkreślił, że wojska koalicji przestrzegają warunków zawieszenia broni, ale są ekstremiści, który nadal strzelają do marines w Faludży. Myers wypowiadał się przed Komisją Sił Zbrojnych w  Senacie USA.

Według niego, w licznych punktach Iraku nadal panuje duże napięcie - w Faludży, a także w Bagdadzie i wielu innych miastach na południu kraju.

Amerykańskie władze wojskowe podały też, że na główne bagdadzkie więzienie Abu Ghraib, podlegające siłom koalicyjnym, spadło 12 pocisków moździerzowych, zabijając 22 więźniów i raniąc 92. Wszyscy zabici i ranni to osoby o statusie "więźnia bezpieczeństwa" - poinformowała wojskowa rzeczniczka, pułkownik Jill Morgenthaler. Określenie takie Amerykanie stosują dla byłych wyższych funkcjonariuszy reżymu Saddama Husajna oraz dla uczestników zbrojnych ataków na siły koalicji. Dodała, że 25 poszkodowanych zabrano na pilne zabiegi do szpitali. Nie ma doniesień, by wśród ofiar ostrzału byli wybitniejsi funkcjonariusze obalonego reżymu.

em, pap