Łukaszenka powiedział, że nie ma żadnych zastrzeżeń, żeby zacieśnić współpracę. "Prezydent Sudanu zauważył, że kraj potrzebuje nowych technologii, a przemysł musi zostać rozwinięty. Białoruś gotowa jest pomóc" - oświadczył Łukaszenka.
Białoruś zaproponowała m.in. sprzedaż traktorów i maszyn rolniczych.
Od marca 2003 roku bojówki arabskie, o których popieranie oskarżany jest rząd w Chartumie, wymuszają ucieczkę czarnej ludności na tereny pustynne w prowincji Darfur, w zachodniej części kraju.
Po tym jak społeczność międzynarodowa zagroziła w zeszłym tygodniu drastycznymi sankcjami i zapowiedziała możliwość interwencji, władze sudańskie zapowiedziały we wtorek, że przeciwstawią się zbrojnie obcym wojskom.
Według ONZ w konflikcie zginęło już 50 tys. ludzi, a 1,5 mln osób zostało bez dachu nad głową.
Rządy krajów zachodnich i organizacje humanitarne oskarżają rządzącego Białorusią od 10 lat Łukaszenkę o łamanie praw człowieka i uniemożliwianie działania opozycji.
ss, pap