Jak poinformowała agencja "RIA Nowosti", w niedzielnej uroczystości na Placu Zwycięstwa w Mirnym obecne były tłumy mieszkańców, zjawili się też przedstawiciele władz regionu, weterani II wojny światowej oraz wojen w Afganistanie i Czeczenii.
Szef lokalnej administracji Anatolij Popow wyjaśnił, że pomnik radzieckiego przywódcy został postawiony na prośbę m.in. weteranów wojennych, robotników pracujących na tyłach frontu, organizacji społecznych i młodzieży.
"Wystawiamy pomnik wielkiemu synowi Rosji, który oddał swojemu narodowi wszystko co miał: talent, zdolności organizatorskie, miłość i wierność, nie biorąc nic w zamian. Umarł bez rubla w kieszeni, bez kont w banku, ruchomego czy nieruchomego majątku" - powiedział w czasie ceremonii Popow.
Według uczestników uroczystości, Stalin symbolizuje byłą potęgę państwa, z którym liczył się cały świat.
Pomnik Stalina w Mirnym nie jest jedynym przykładem upamiętnienia radzieckiego dyktatora w ostatnim czasie. W mijającym tygodniu obelisk przedstawiający profil Józefa Stalina z orderu "Za zwycięstwo w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej" odsłonięto w Kaliningradzie.
W Rosji trwa obecnie pełzająca rehabilitacja Stalina. Pojawiły się nawet propozycje uchylenia uchwał KPZR w sprawie destalinizacji, przyjętych w czasach Nikity Chruszczowa.
Przy okazji obchodów 60. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, Stalin przypominany jest niemal na każdym kroku. Na przykład podczas sobotniego festynu w Parku Zwycięstwa z ekranu spoglądała na zgromadzonych twarz dyktatora, przypominano też jego przemówienia.
Dla większości Rosjan Stalin pozostaje człowiekiem, który "wygrał wojnę". Takie są wyniki jednej z ostatnich ankiet, przeprowadzonych w Rosji przez organizację "Opinia Społeczna".
Według 58 procent badanych, Stalin wniósł znaczący wkład do zwycięstwa. Taki punkt widzenia częstszy jest wśród ludzi mających ponad 55 lat (68 proc.) i mieszkańców wsi (65 proc.). Taki pogląd wyraża przeważająca większość zwolenników komunistów (85 proc.).
Rosyjscy intelektualiści i obrońcy praw człowieka niejednokrotnie apelowali do prezydenta Rosji, aby powstrzymał proces rehabilitacji Józefa Stalina. "Próby przedstawiania Stalina jako twórcy wielkiego zwycięstwa obrażają pamięć tych, którzy walczyli z faszyzmem" - napisali w liście otwartym do Putina członkowie Memoriału, organizacji pozarządowej dokumentującej stalinowskie zbrodnie. Kreml pozostał jednak głuchy na te apele.
ks, pap