Masakra w Hilli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Blisko 30 osób zginęło, a 50 zostało rannych w wyniku podwójnego zamachu samobójczego, do którego doszło w poniedziałek rano w irackim mieście Hilla, w polskiej w strefie stabilizacyjnej.
Odpowiada za nią dowodzona przez Polskę wielonarodowa dywizja Centrum-Południe.

Informację o liczbie ofiar przekazało biuro prasowe dywizji Centrum-Południe. Według źródeł wojskowych, dwaj samobójcy w  odstępie kilku minut zdetonowali ukryte pod ubraniem ładunki wybuchowe.

Pierwszy napastnik wysadził się w powietrze w gromadzie rekrutów czekających przed ośrodkiem zdrowia, gdzie kandydaci na  policjantów i żołnierzy przechodzą badania lekarskie. Drugi zdetonował bombę w tłumie policjantów, którzy zebrali się przed siedzibą burmistrza, aby domagać się podwyżki płac.

Iracka policja i wojsko otoczyły kordonem miejsca obu zamachów. Z  bazy dywizji Centrum-Południe w Hilli wysłano tam polskie jednostki szybkiego reagowania oraz dwa zespoły medyczne.

Hilla leży 95 km na południe od Bagdadu.

Poprzednio do krwawego zamachu w Hilli doszło 28 lutego, kiedy w  eksplozji samochodu pułapki zginęło na miejscu blisko 170 osób, a  w szpitalu zmarło z ran kolejnych 40 ofiar wybuchu.

Od zatwierdzenia nowego rządu irackiego 28 kwietnia rebelianci nasilili ataki, zabijając ponad 700 Irakijczyków, a także około 70 amerykańskich wojskowych.

ks, pap