29 państw opowiedziało się za rozpoczęciem w 2006 r. konkretnych rokowań w sprawie utworzenia Strefy Wolnego Handlu Obu Ameryk (Free Trade Area of the Americas - FTAA). Jednak 5 pozostałych - w tym odgrywające kluczową rolę w Ameryce Łacińskiej Brazylia i Argentyna - chce najpierw omówić ten problem podczas rokowań w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO) w grudniu br. w Hong Kongu. Informację tą potwierdziły źródła amerykańskie.
Do najbardziej zaciętych przeciwników strefy należał prezydent Wenezueli Hugo Chavez. Organizatorom szczytu udało się uniknąć bezpośredniego spotkania Chaveza z prezydentem USA George W. Bushem.
Bielsa utrzymywał, że "nie oznacza to klęski FTAA". Dodał, że kolejne spotkanie w sprawie projektu strefy ma się odbyć w Kolumbii, po negocjacjach w Hong Kongu.
Natomiast wszyscy uczestnicy szczytu podpisali się pod wspólną deklaracją podkreślającą potrzebę "walki z nędzą" na kontynencie południowoamerykańskim.
Spory wokół strefy wolnego handlu opóźniły o 8 godzin zakończenie szczytu. Zanim to nastąpiło, prawie wszyscy przywódcy, w tym prezydent USA George W. Bush, opuściło Argentynę pozostawiając na miejscu jedynie negocjatorów wysokiej rangi.
Podczas obrad na ulicach Mar del Plata dochodziło do gwałtownych demonstracji przeciwników FTAA i prezydenta Busha, jednak w sobotę panował już spokój.
ss, pap