Zdążyć przed zamachem

Zdążyć przed zamachem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siedmiu mężczyzn aresztowanych przez FBI za terroryzm nie stanowiło realnego zagrożenia; dopiero szukali oni wsparcia Al-Kaidy dla swoich planów wysadzenia 110-piętrowego wieżowca Sears Tower w Chicago i budynku władz federalnych w Miami.
Jak mówił na konferencji prasowej prokurator generalny (minister sprawiedliwości) USA Alberto Gonzales, spiskowcy nie dysponowali materiałami wybuchowymi ani innym niezbędnym sprzętem. "Ta grupa była raczej aspirująca niż operacyjna" - powiedział zastępca dyrektora FBI John Pistole. "Żaden z tych planów nie doczekał się realizacji" - dodał superintendent policji w Chicago Phil Cline.

Gonzales podkreślił, że aresztowania zwróciły po raz kolejny uwagę na zagrożenie ze strony "domorosłych terrorystów, którzy patrzą na własny kraj jak na wroga".

Podejrzanych ujęto przy pomocy informatora współpracującego z FBI, który udawał przedstawiciela Al-Kaidy. Aresztowani są w wieku od 22 do 32 lat i znajdują się wśród nich dwaj Haitańczycy, z których jeden przebywał w USA nielegalnie. Pięciu z nich przesłuchano w piątek w federalnym sądzie w Miami. Podczas przesłuchania i transportu zatrzymanych zastosowano wzmożone środki bezpieczeństwa.

Sears Tower - obecnie najwyższy budynek w Stanach Zjednoczonych - miał być celem terrorystów już podczas pamiętnych zamachów z 11 września 2001 r. Według jednego z aresztowanych członków kierownictwa Al-Kaidy, zaatakowanie Sers Tower proponował sam przywódca tej organizacji Osama bin Laden. W budynku obowiązują obecnie wzmożone środki bezpieczeństwa jednak zarówno pracujący w nim urzędnicy jak i turyści udający się na 110 piętro aby podziwiać stamtąd panoramę Chicago, mogli w piątek poruszać się swobodnie.

pap, em