Tarasiuk pozostaje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdymisjonowany w piątek przez parlament prozachodni szef ukraińskiej dyplomacji Borys Tarasiuk pozostanie na swoim stanowisku. Dekretem prezydenta Wiktora Juszczenki została anulowana decyzja parlamentu o jego dymisji.
"Minister spraw zagranicznych Borys Tarasiuk będzie kontynuować pełnienie swojej funkcji" - głosi dekret Juszczenki; dokument odwołuje się do artykułu 106. ukraińskiej konstytucji, który mówi, że "prezydent reprezentuje państwo w sprawach międzynarodowych i kieruje polityką zagraniczną". Kilkanaście minut po opublikowaniu dekretu prezydenta sam Tarasiuk oświadczył, że decyzja parlamentu została anulowana przez kijowski sąd rejonowy.

Jak oświadczył Tarasiuk na konferencji prasowej w Kijowie, sprawę dotyczącą jego - jak powiedział - nielegalnego zdymisjonowania skierował do sądu i ją wygrał. "Sąd orzekł dziś, że decyzja (parlamentu) zostaje anulowana" - podkreślił.

Obserwatorzy ukraińskiej sceny politycznej wyjaśniają, że zamieszanie wokół dymisji Tarasiuka jest spowodowane niejasnymi zapisami w konstytucji, które weszły w życie na początku bieżącego roku. Tzw. reforma konstytucyjna zmieniła wówczas obowiązujący do tej pory system prezydencko-parlamentarny na parlamentarno-prezydencki. Gdy odwoływano Tarasiuka, oświadczył on, że na stanowisko szefa MSZ wysunął go prezydent i tylko on może wnioskować o jego dymisję.

pap, em