Nie ulega wątpliwości, ze kwestia autentyczności dzieła jest jedną z najważniejszych dla ustalenia odpowiedniej wyceny. Na polskim rynku rzadko zdarzają się tego typu problemy, ze względu na mały obrót dziełami sztuki europejskiej, ale i tak trzeba dziś bardzo uważać, pamiętając np. przykrą historię kolekcji malarstwa europejskiego, zbieranego przez małżeństwo Porczyńskich.
Od lat pod koniec roku rynek aukcyjny rozgrzewa się do czerwoności. Nie tylko z powodu sztuki współczesnej z już powszechnie znanymi nazwiskami artystów, jak Wojciech Fangor czy Magdalena Abakanowicz. Również aukcje sztuki dawnej wzbudzają żywe zainteresowanie. Artyści z kręgu Ecole de Paris, szkoła monachijska, pracownia Rubensa – na te i wiele innych określeń można obecnie natknąć się w opisach katalogów. Jaką tajemną wiedzę kryją za sobą te pojęcia? Czy dzieła oryginalne, późniejsze kopie lub pochodzące z warsztatu określonego artysty mają taką samą wartość?
Warto bliżej przyjrzeć się pojęciom: atrybucja i autentyczność, które są kluczem do zrozumienia i ustalenia wartości dzieła.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.