Jeśli już rano czujesz się wyzuty z energii, boli cię całe ciało, masz suchą skórę, słabe włosy, problemy z trawieniem i nie możesz schudnąć, możliwe, że twój organizm jest zakwaszony. Nasze organizmy zaprogramowane są tak, aby płyny ustrojowe nie były ani zbyt kwaśne, ani zbyt zasadowe. Idealne pH to takie między 7 i 7,4. Złej jakości jedzenie, stres, a także wysiłek fizyczny przyczyniają się do produkcji toksyn, a więc substancji fizjologicznie kwaśnych. Organizm niweluje tę kwasowość. I wszystko działa jak w zegarku, dopóki z czymś nie przesadzimy. Jeśli naszym głównym pokarmem są węglowodany i produkty pochodzenia zwierzęcego, do tego prowadzimy siedzący tryb życia lub przeciwnie – przesadzamy z chodzeniem na siłownię, zaczynają się problemy. Co więc robić? Stosować dietę zasadową. Najbardziej zakwaszającymi produktami są sery, mięso i ryby (toksyny mięsa pozostają w krwiobiegu do 142 godzin). Należy też odstawić cukry rafinowane, przyprawy, takie jak ocet, i ciężkostrawne pokarmy. Najbardziej alkalizujące są natomiast owoce i warzywa. Dlatego też dieta powinna się składać w 70-80 proc. z owoców, warzyw i roślin strączkowych. Pozostałe 20-30 proc. powinno przypadać na węglowodany, ziemniaki, orzechy, mięso, ryby i drób. Białka zwierzęcego nie należy spożywać więcej niż 30 g dziennie. Warto też jeść 300-600 g zielonych warzyw liściastych. I nie trzeba zaraz stawać się wegetarianinem, wystarczy zachować równowagę. Tłuste ryby, jak łosoś, makrela czy śledź, są tak bogate w zdrowe dla serca, naczyń krwionośnych i mózgu kwasy omega-3, że nie możemy ich całkowicie usunąć z diety.
Kamila Szczepaniak – dietetyk, Twoja Klinika
Zakwaszenie organizmu objawia się przewlekłym zmęczeniem, sennością czy bólami głowy. Niestety wiele składników będących podstawą diety – produkty zbożowe, mięso, jaja, ryby, żółte sery – działa zakwaszająco. Warto więc pamiętać o produktach pomagających przywrócić równowagę: warzywach, owocach i mleku.
Dawid Budzich, kucharz, współprowadzący program telewizyjny „Na zdrowie”
Stosujmy kilka podstawowych zasad, by przełamać stereotyp, że warzywa są nudne i nie mają smaku. Gotujmy warzywa al dente, tak by zachowały jędrność, kolor i wartości odżywcze. Doprawiajmy przyprawami i unikajmy tłuszczu. Najlepiej przyrządzajmy je na parze, a na koniec dodajmy kilka plasterków zimnego masła, które sprawi, że warzywa będą smakowały wybornie.
Przepis Karola Okrasy
Sałatka z bobu z kurkami i suszonymi pomidorami
Składniki:
- 1 kg bobu
- 500 g świeżych kurek
- 2 cebule dymki
- 200 g karczochów w zalewie olejowej
- 100 g suszonych pomidorów
- 1 cytryna
- 1 ząbek czosnku
- pieprz biały mielony
- 100 g sera owczego twardego
- pół łyżeczki sosu sojowego
Sposób wykonania:
Bób ugotuj i obierz z łusek, zalej 1 łyżką oliwy z suszonych pomidorów i dodaj posiekany ząbek czosnku. Kurki opłucz trzykrotnie w lekko osolonej wodzie, a następnie osusz. Cebule posiekaj w drobną kostkę i delikatnie zblanszuj na oliwie razem z kurkami. Dopraw pieprzem. Karczochy wyjmij z zalewy i przesmaż na patelni na złoty kolor. Wymieszaj wszystkie składniki i dodaj ser kozi starty na tarce o grubych oczkach i sok z połowy cytryny. Pomidory suszone pokrój w paski i dodaj do sałatki, dopraw sosem sojowym i odstaw na 10 minut. Podawaj skropione oliwą z suszonych pomidorów.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.