Robert Biedroń rozpoczął intensywną kampanię wyborczą. Na razie na prezydenta Słupska, ale za dwa lata być może zechce powalczyć o prezydenturę Polski.
Gdy Robert Biedroń w 2014 r. rozpoczął rządy w słupskim ratuszu, na swojego asystenta zatrudnił chłopaka, który przychodził do pracy w szortach i bejsbolówce, a po korytarzach urzędu jeździł na deskorolce. Urzędnicy byli zszokowani. Dziś takie rzeczy już nie zdarzają się prezydentowi Słupska, ale dawni wyluzowani współpracownicy mają mu trochę za złe, że się od nich odwrócił.
Więcej możesz przeczytać w 9/2018 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.