Wielu z Państwa zapewne umknął doniosły fakt, że wybrano nowego Mistera Polski, którym został ze wszech miar przeciętny Daniel Borzewski. Tym samym koronę najpiękniejszego Polaka z niechęcią oddał nieco już ciekawszy Tomasz Zarzycki. Wiem, macie to gdzieś. To dla was obciach, jak festiwal w San Remo czy Eurowizja. Jednak dla nas, pedałów, ten konkurs jest czymś pomiędzy dorocznym jesiennym świętem kupały a spektaklem chippendales. Wiadomo, że wybory Miss najbardziej przeżywają lesbijki, kto więc może być najzagorzalszym fanem wyborów mistera? Że obciachoweto? Super, nasz kampowy gust uwielbia obciach.
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze