Do niedawna Sławomir Nowak, były minister transportu był określany przez Donalda Tuska mianem więźnia politycznego. Dziś w Platformie politycy niechętnie o nim rozmawiają. – Jest pewna ulga, że dopóki Nowak nie jest znów w areszcie, nie ma na niego nacisków, żeby mówił o kolegach – mówi dawny znajomy Sławomira Nowaka, który jest przekonany, że śledczy będą szukali każdego tropu, który może prowadzić do polityków PO, a przede wszystkim — Donalda Tuska.
– Nowak na pewno prowadził notes. Jeśli będzie tam skrót DT, to zaraz zaczną podejrzewać, że chodzi o Donalda Tuska – mówi nasz rozmówca.
I zauważa, że dopiero co powstał dokument o byłym współpracowniku szefa Platformy w TVP. Kiedy pytamy znanego polityka PO o obecną sytuację Nowaka, krótko ucina: – Trzeba pytać jego rodzinę, nie nas.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.