Obraz Chełmońskiego wart kilka milionów „odnalazł się” w Komorowie pod Warszawą. „Takich historii jest więcej”

Obraz Chełmońskiego wart kilka milionów „odnalazł się” w Komorowie pod Warszawą. „Takich historii jest więcej”

Tomasz Dziewicki, historyk sztuki
Tomasz Dziewicki, historyk sztuki Źródło:Paweł Bobrowski
Ten obraz od pierwszych dekad XX wieku pozostaje w jednej rodzinie. To jest taka sytuacja, kiedy obraz istnieje w bliskości jego właścicieli, mówi się w rodzinie, że to jest Chełmoński… Ale kiedy mamy go na co dzień, kiedy jest nam tak bliski i kiedy jest w jakimś sensie też wyposażeniem przestrzeni, w której żyjemy, być może nie zdajemy sobie sprawy z jego rangi. Tym bardziej, że obraz nie był pokazywany publicznie, nie był konfrontowany ze światem profesjonalnej historii sztuki – o sensacyjnym odkryciu z Komorowa mówił w podcaście „Wprost przeciwnie” Tomasz Dziewicki, historyk sztuki, specjalista rynku sztuki, kierownik działu Sztuka Dawna w DESA Unicum.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Nowy odcinek Wprost Przeciwnie” dostępny jest w ramach promocji:

Obraz Chełmońskiego wart kilka milionów „odnalazł się” w Komorowie pod Warszawą. Tomasz Dziewicki: „Takich historii jest więcej”

Podcast powstaje dzięki współpracy ze Studiem Plac.

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Kilka dni temu zelektryzowały mnie nagłówki prasowe mówiące o „prawdziwej sensacji”, „niesamowitym odkryciu” dotyczącym obrazu Józefa Chełmońskiego, który odnalazł się w willi pod Warszawą i w czerwcu trafi na aukcję. Dla pana to też sensacja?

Tomasz Dziewicki: Jak najbardziej. Nikt nie wiedział, jak ten obraz wygląda, choć wiele o nim wiedziano. Obraz pt. „Wieczór letni” pokazany w 1875 roku na wystawie Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych wzbudził ogromne kontrowersje. Chełmoński zresztą w tym okresie namalował całą serię obrazów, kanonicznych obrazów, na czele z „Babim latem”, którego przedstawiać nie trzeba, bo to obraz podręcznikowy.

„Wieczór letni” powstał w pracowni Hotelu Europejskiego w Warszawie, na podstawie wspomnień z wyprawy na Ukrainę, którą Chełmoński odbył w 1874 roku.

To obrazy, które rozpoczęły w jakimś sensie historię sztuki nowoczesnej w Polsce. Chełmoński malował to, co widział. Malował w sposób realistyczny, naturalistyczny i godził – pokazawszy te obrazy w Warszawie – w lokalne gusta artystyczne, bardzo skostniałe, bardzo tradycjonalistyczne, zachowawcze, oparte o klasyczne kanony.

Józef Chełmoński, „Wieczór letni”

W sztuce królowało wówczas salonowe malarstwo i ta rebelia Chełmońskiego była gestem założycielskim wszelkich nowoczesnych prądów w sztuce (…).

Obraz po tej jednej ekspozycji zniknął z radarów?

Nie jest dokładnie tak. Potem pojawia się jeszcze raz na wystawie, znowu w warszawskiej Zachęcie (…).

Cały wywiad dostępny jest w 24/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.